Są to osoby, które wszędzie widzą spiski, ukryte motywy, doszukują się drugiego dna w zachowaniach i wypowiedziach innych. Są podejrzliwe, nieufne, towarzyszy im poczucie wielkości i śmiertelna powaga. Zupełnie nie rozumieją żartów i nieraz traktują je jako atak. Z łatwością znajdują wrogów i z zaciekłą wytrwałością walczą z siłami „zła”, które lokują w różnych grupach i instytucjach: mogą to być kościół, komunizm, kapitalizm, rząd, media, rasiści, kolorowi, homoseksualiści lub imigranci. Osobowość paranoidalna wyróżnia się ponurą i podejrzliwą postawą oraz nie zachęca innych do budowania relacji. Często są to osoby samotne lub mające bardzo ograniczone kontakty.
Osobowość paranoidalna. Główny mechanizm psychologiczny (obronny)
Żeby zrozumieć zachowanie i postrzeganie świata osób paranoidalnych, należy poznać główny mechanizm psychologiczny, z którego nieświadomie korzystają. Nie potrafią zaakceptować tego, że odczuwają trudne, wrogie uczucia wobec innych (takie jak złość, niechęć, zawiść, mściwość) i zupełnie w automatyczny i nieświadomy sposób przerzucają je na innych.
„To nie ja cię nienawidzę, to ty nienawidzisz mnie!”
„To nie ja zazdroszczę ci sukcesu, tylko ty nie możesz przeżyć tego, że lepiej mi się powodzi!”
„To nie ja chcę cię zniszczyć, to ty robisz wszystko, aby zniszczyć mnie!”
W powyższych przykładach pierwsza część zdania jest niedostępna, czyli nieuświadomiona, w związku z czym osoba paranoidalna musi żyć w przekonaniu, że ktoś ją nienawidzi, ktoś jej zazdrości i ktoś chce ją zniszczyć. W takiej sytuacji naturalne jest, że zaczyna atakować innych, bo szczerze jest przekonana w tym, że inni stanowią zagrożenie. Skoro tak, musi się przecież bronić! To wszystko wywołuje potworny strach, który nieustannie towarzyszy osobom paranoidalnym. Żyją one w przekonaniu, że świat jest niebezpieczną dżunglą, gdzie każdy człowiek jest dla nich potencjalnym zagrożeniem.
Krytyka, niekonsekwentne kary, wiecznie niezadowoleni dorośli i strach – oto często pojawiające się motywy w historii jednostek paranoidalnych.
Nancy McWilliams
Osobowość paranoidalna. Główne cechy
Przerzucanie swoich trudnych uczuć na innych (mechanizm projekcji). Tak jak wspomniałam wcześniej, wrogie, nieakceptowane uczucia wobec świata są lokowane na zewnątrz, czyli jednostka pozbywa się przykładowo zawiści, umieszczając ją w koleżance. „To nie ja zazdroszczę jej chłopaka, tylko ona zazdrości mi urody”.
- Strach. Silne poczucie zagrożenia u osób paranoidalnych wiąże się z lokowaniem trudnych uczuć w innych ludziach. Każdy by się bał, gdyby był przekonany, że inni chcą go zniszczyć, poniżyć, wykorzystać, ośmieszyć, itp.
- Wstyd. Jednostkom paranoidalnym towarzyszy silne poczucie wstydu, które także jest umieszczane w innych. W związku z tym nie zauważają one własnego wstydu, tylko wydaje im się, że to inni chcą ich zawstydzić i upokorzyć.
- Brak poczucia humoru. Jeśli w twoim otoczeniu są osoby paranoidalne, to lepiej z nimi nie żartować. Nie zrozumieją one humoru i najprawdopodobniej potraktują to jako próbę poniżenia.
- Zazdrość i wrogość wobec innych. Wspomniane uczucia, podobnie jak inne, są projektowane na otoczenie. Nieraz w związku to przybiera formę namiętnych scen zazdrości. Przykładowo paranoiczny mężczyzna nie może zaakceptować tego, że pociągają go inne kobiety i nieświadomie przerzuca własne uczucia na swoją partnerkę, w konsekwencji będąc przekonanym, że to ona go zdradza.
- Ogromne poczucie winy. Jednostki paranoidalne zmagają się z wszechogarniającym i nieuświadomionym poczuciem winy, które jest projektowane w taki sam sposób, jak wstyd. Nie wszystko jednak zostaje wyrzucone na zewnątrz i ciężar winy prześladuje tych ludzi, utrudniając wchodzenie w relacje z innymi. Są przekonani, że każdy, kto ich naprawdę pozna, będzie zszokowany ich grzesznością i deprywacją, w związku z czym nieuchronnie odrzuci lub ukarze za popełnione w przeszłości „zbrodnie”. Ten strach przed zdemaskowaniem i postrzeganie ludzi jako niebezpiecznych, skutecznie uniemożliwia osobom paranoidalnym budowanie ciepłych relacji z innymi.
- Samospełniająca się przepowiednia, czyli „wymuszanie” na innych złego traktowania siebie. Nieraz jednostki paranoidalne rzeczywiście są źle traktowane, odrzucane i marginalizowane. Niestety same bezwiednie się do tego przyczyniają. Wyobraźmy sobie sytuację, w której koleżanka oskarża inną dziewczynę o chęć uwiedzenie jej chłopaka. Ma mnóstwo dowodów: tamta ubrała sukienkę akurat w tym dniu, kiedy wszyscy razem wybierali się na lody. Płacąc przy kasie celowo grzebała w torebce tak, aby łokciem dotknąć chłopaka, a jeszcze uśmiechnęła się, kiedy tamten wydawał się być zainteresowany jej nową pracą. To wszystko zdaniem paranoidalnej dziewczyny stanowi nieodparty dowód nielojalności. Oczywiście żadne szczere zapewnienia i próbna tłumaczenia nie pomagają, podejrzliwa dziewczyna tylko upewnia się w tym, że ma rację. W końcu niesprawiedliwie potraktowana koleżanka, która czuje się wyczerpana, bezsilna i rozgoryczona, zaczyna powątpiewać w ich przyjaźń i cieszyć się na myśl o tym, że chłopak w końcu tamtą zostawi.
- Megalomania, czyli mania wielkości. Jednostki paranoidalne potrafią żądać wyjątkowego traktowania, są przekonane w swojej nieomylności, a liczne podejrzenia w stosunku do innych traktują jako potwierdzenie swojej inteligencji. Trudno z nimi dyskutować, szukać kompromisów i liczyć na zrozumienie. Potrafią wytrwale obstawać przy swoim, kiedy inni padają z wyczerpania i się poddają. Megalomania obciąża także silnym poczuciem winy, bo skoro jestem wszechwładny, to muszę też odpowiadać za wszystkie okropności tego świata. Poczucie winy z kolei jest nierozerwalnie związane z paranoją. Zrozumie to każdy, kto choć raz w życiu czuł się winny i obawiał się kary. W takiej sytuacji skupiamy się na obserwacji otoczenia, robimy się podejrzliwi i wydaje nam się, że wszystko, co się dzieje wokół, ma jakiś związek z nami i naszym przewinieniem.
Osobowość paranoidalna. Przyczyny ukształtowania się
Osoby przejawiające łagodniejsze cechy paranoidalne mogły być krytykowane i ośmieszane przez jednego z rodziców, ale jednocześnie dostały też od opiekunów miłość i troskę.
Osobowość paranoidalna. Mocne strony
Pomimo trudnych relacji z innymi i niepewności co do motywów najbliższych, jednostki paranoidalne są zdolne do głębokiego przywiązania i lojalności. Dobrze sprawdzają się w zawodach, gdzie szczypta podejrzliwości jest mile widziana, np. w detektywistyce, służbach specjalnych, służbach bezpieczeństwa. Niektórzy ludzie o osobowości paranoidalnej całkowicie poświęcają się pracy na rzecz ofiar przemocy i złego traktowania, gdyż zazwyczaj wiedzą z własnego doświadczenia przez co przechodzą takie osoby. Ich gotowość do walki z niesprawiedliwością zadziwia, a chęć zemsty na nadużywających swojej władzy politykach potrafi utrzymać ich na barykadach o wiele dłużej niż innych, dzięki czemu są o wiele skuteczniejsi w walce o swoje prawa.
Praca z osobą paranoidalną
Praca z jednostkami paranoidalnym nie należy do łatwych. Nieraz terapeuci nie są przygotowani na tak silne uczucia, które wzbudza ta grupa pacjentów. Zdarza się, że już na konsultacji specjalista jest odbierany jako przeciwnik, którego zadaniem jest upokorzenie drugiej strony. U psychoterapeuty może pojawić się uczucie bezbronności, chęć obrony, lęk, a nawet wrogość. Myślę, że nie każdy odnajdzie się w pracy z osobami paranoidalnymi, a przede wszystkim niełatwo będzie terapeutom, którzy nie mają kontaktu ze swoją paranoidalną częścią.
Poniżej podaję kilka wskazówek, które ułatwią pracę/ rozmowę z takimi pacjentami. Jeśli chcecie wiedzieć o tym więcej, polecam podręcznik autorstwa Nancy McWilliams „Diagnoza Psychoanalityczna”.
- Terapeuta musi być przygotowany na akceptację silnych negatywnych uczuć pacjenta. Na przykład przyjęcie intensywnej wrogości i normalizacja tego uczucia (ludzie tak miewają, to normalne) łagodzi strach przed ewentualną zemstą terapeuty oraz niszczycielskimi aspektami „Ja”pacjenta. Osoba paranoidalna poczuje ulgę, jeśli zamiast kary i odrzucenia spotka się z akceptacją i wyrozumiałością: Pana złość jest zrozumiała. Każdy byłby potwornie zły w takiej sytuacji (czyli pokazywanie, że świat uczuciowy pacjenta jest normalny).
- Interpretowanie od powierzchni w głąb, jak w terapiach analitycznych, zazwyczaj nie jest możliwe. Komentowanie, analizowanie oporu, nieodpowiadanie na pytania i inne dobrze znane techniki terapeutów dynamicznych, zazwyczaj nie służą tej grupie pacjentów. Szybko poczują się oni ocenieni, zawstydzeni, przyłapani, itp. Musimy rozmawiać z nimi w sposób otwarty i przejrzysty, a nie budować atmosferę tajemniczości, jaka powstaje przy analizowaniu przejęzyczeń, snów, itp.
- Odwoływanie się do humoru może być zbawienne w tej trudnej pracy nie tylko dla pacjenta, ale również terapeuty. Jest to bezpieczny sposób na rozładowanie agresji. Wyżej pisałam, że osoby paranoidalne nie rozumieją humoru, więc trzeba być bardzo ostrożnym, aby nie poczuły się zawstydzone lub upokorzone. Trzeba korzystać z tego narzędzia z ostrożnością, ucząc się na własnych błędach. Dobre na początek może być śmianie się z własnych dziwactw, błędów i pomyłek, co pokazuje, że specjalista jest zwykłym, realnym człowiekiem, a nie tajemniczą postacią. Jeśli natomiast z powodu naszych żartów pacjent poczuje się urażony, musimy być gotowi na przeprosiny.
- Otwartość jest niesamowicie ważna, zwłaszcza w pracy z tę grupą pacjentów. Oznacza swobodne, lekkie reagowanie, a nie trzymanie się analiz i zawiłych interpretacji oraz odpowiadanie na pytania pacjentów, a nie badanie tego, co kryje się za tymi pytaniami.
- Łączenie stresujących wydarzeń w życiu pacjenta z nasileniem się reakcji paranoidalnych (przeprowadzka, zmiana stanowiska pracy, wyprowadzka dzieci). Wskazana jest edukacja pacjentów, aby potrafili zauważyć u siebie stany pobudzenia i połączyć je z bodźcami.
- Specjalista powinien unikać bezpośredniej konfrontacji z treścią idei paranoidalnej. Zalecane jest natomiast przyjęcie w pewnym stopniu rzeczywistości pacjenta, aby mógł on poczuć wsparcie i zacząć po woli podważać swoje przekonania.
- Należy unikać zachęcania pacjenta do akceptacji lub odrzucenia pomysłów terapeuty. Dla jednostki paranoidalnej akceptacja oznacza uległość, a odrzucenie prowokuje zemstę, której mogą się obawiać.
- Warto podkreślać różnice pomiędzy uczuciami a działaniami: Nie dziwię się, że w myślach chciałabyś go zabić, w końcu jesteś tak bardzo wściekła! Są to jednak jedynie uczucia i myśli, które nie stanowią zagrożenia dla twojego męża. Terapeuta musi pokazywać, że najnikczemniejsze fantazje i pomysły są wpisane w ludzką naturę i nie są czymś niezwykłym lub nienormalnym. Warto pójść nawet o krok dalej, zachęcając pacjenta, aby czerpał przyjemność ze swojej ciemnej strony, którą wszyscy mamy. Zdolność terapeuty do odczuwania radości z pożądania, chciwości oraz innych mniej pochlebnych skłonności nie rozgrywając ich w działaniu, jest bardzo pomocna w pracy z tymi pacjentami. Pacjent musi dostać jasny przekaż, że w jego terapii nie chodzi o oczyszczenie się ze złych części „Ja” (niepochlebnych uczuć), tylko o ich akceptację.
Polecam
Osobowość paranoidalna trafnie jest przedstawiona w filmach „Kraina obfitości” oraz Dr Strangelove (Peter Sellers).
Przeczytaj o innych typach osobowości:
Podziel się swoją opinią