Osobowość narcystyczna jest odpowiedzią na zachodzące w społeczeństwie zmiany. Indywidualistyczna kultura zachodu umacnia zachowania narcystyczne, które są niezbędne, aby we współczesnym świecie osiągnąć upragniony sukces. Powinniśmy błyszczeć, sprawiać dobre wrażenie, potrafić się zaprezentować w przeciągu kilku minut i przekonać innych do tego, że jesteśmy wyjątkowi. Takie „gwiazdy” świetnie radzą sobie w korporacjach, szybko pnąc się po szczeblach kariery. Zawsze wiedzą najlepiej, są pewni siebie i uwielbiają skupiać uwagę innych na sobie.
Zawsze bądź pierwszorzędną wersją siebie zamiast drugorzędną wersją kogoś innego.
Judy Garland (piosenkarka i aktorka) jako przykład osobowości narcystycznej
Niektóre jednostki narcystyczne jednak potrafią ukryć swój narcyzm i pomimo tego, że mogą mieć nawet większe aspiracje niż „gwiazdy”, siedzą cicho, nigdy nie sięgając po swoje marzenia. Nie ujawniają wprost poczucia wielkości i ukradkiem żywią fantazje, w których górują nad innymi. Są bardzo wrażliwi, a krytyka i odrzucenie innych sprawia im niewyobrażalny ból, bo podobnie jak „gwiazdy” ponad wszystko pragną, aby wszyscy ich lubili i podziwiali.
Wszyscy jesteśmy trochę narcyzami
Z Facebooka łatwo możemy dowiedzieć się o tym, że nasza koleżanka właśnie wróciła z ekskluzywnych wakacji na Bali, a kolega kupił najnowszego mercedesa. Bez problemu da się przyjrzeć szczegółom: jakie kolacje się jadało, na jakich rajskich plażach się fotografowało i pod jaką willą jest zaparkowane nowiutkie auto. Budzi to w nas zazdrość, może nawet zawiść i nie ma w tym nic dziwnego. Jedni z nas są trochę narcystyczni, bo muszą się pochwalić, a drudzy — bo nie potrafią wytrzymać tego, że ktoś posiada coś czego nie posiada się samemu.
Co ciekawe, treści, które eksponujemy na Facebooku, też ulegają zmianie w zależności od tego, co w społeczeństwie jest cenione. Nie tak dawno pojawił się nowy trend — chwalenie się pomaganiem. Liczne zdjęcia z czarnoskórymi dziećmi na różnorodnych wolontariatach lub udostępnianie dowodów wpłaty ze swoim nazwiskiem na cele charytatywne — te działania mają podobny cel, który przyświeca również podróżnikom z Bali. Wszyscy chcemy się pokazać w jak najlepszym świetle, tylko że jedni stawiają nacisk na „sukces” i bogactwo, a drudzy chcą prezentować się jako altruiści.
Ogólnie rzecz biorąc, trochę zdrowego narcyzmu każdemu nie zaszkodzi. Skupienie się na sobie pomaga zadbać o własny interes, ustalić ambitne cele i postawić siebie i swoje potrzeby na pierwszym miejscu.
Problem pojawia się kiedy dbamy wyłącznie o swój interes, pamiętamy tylko o swoich celach i w każdej sytuacji uważamy swoje potrzeby za najważniejsze. Takie osoby, w zależności od natężenia tych tendencji, mogą zmagać się z narcystycznym zaburzeniem osobowości, co powoduje mnóstwo cierpienia i często skazuje na bolesną pustkę i samotność.
Osobowość narcystyczna i cierpienie
„Idź i powiedz tej niemiłej, niegrzecznej małej księżniczce, że znamy się wystarczająco długo i rozmawialiśmy w damskich toaletach, że powinna porzucić banalny królewski porządek, pojawić się tutaj i poprosić mnie osobiście… Powiedz jej, że zaśpiewam, jeżeli pierwsza ochrzci statek.“
Odpowiedź zirytowanej Garland na liścik od księżniczki Małgorzaty, który „rozkazywał” jej zaśpiewać na imprezie w 1965 roku.
Odbierane są jako jednostki pewne siebie, zdecydowane, a czasem też bezwzględne i wszechwiedzące. Za taką fasadą często kryje się głęboko niepewny swoich wartości człowiek, który jest przepełniony wstydem za to kim jest oraz potępieniem względem siebie za to, że nie jest tym, kim chciałby być. Nigdy nie potrafił zbudować oparcia w sobie, nie wie do końca kim jest i nie wierzy w to, że jest wystarczająco dobry. Cokolwiek by nie zrobił — nigdy nie będzie zadowolony: Mało, zawsze mało — brzmi jego codzienna mantra. W związku z tym, że nie udało mu się zbudować poczucia wartości, musi nieustannie szukać w innych ludziach aprobaty i podziwu, tylko wtedy może na chwilę zmniejszyć się jego niepokój mówiący o tym, że jest nikim.
Ciężar ciągłego poszukiwania oznak przychylności — uśmiechów, kiwnięć głów, wzroków, uścisków — jest niewyobrażalny. Nieustanne pytania w rodzaju „Czy oni mnie polubili?”, „Czy dobrze wypadłem?”, „Czy się nie ośmieszyłem?” potrafią bez przerwy krążyć w głowie i zatruwać życie tych ludzi. Nieustanna koncentracja na sobie sprawia, że wszystko odnoszą do siebie: Nikt nie skomentował mojej wypowiedzi. Może uznali, że jest głupia, a może odkryli to, że się nie znam?
Jednostki narcystyczne noszą w sobie głębokie piętno skazy, jakiejś wady. Nieraz wstydzą się tego, kim naprawdę są i próbują chwytać się tego wykreowanego obrazu siebie, który prezentują innym. Nigdy nie wolno im pokazać jacy są naprawdę. To oznaczałoby dla nich katastrofę.
Osobowość narcystyczna. Główny mechanizm psychologiczny
W literaturze fachowej nazywa się to mechanizmem obronnym idealizacji – dewaluacji, co w praktyce oznacza, że korzystająca z niego osoba ciągle porównuje i tworzy rankingi. Kto jest najlepszym psychoterapeutą? Która dzielnica cieszy się największym prestiżem? Która z dziewczyn jest najładniejsza? Stosuje taką samą metodę wobec siebie: Czy wypadłem lepiej niż reszta? Czy zarabiam więcej niż tamci? Czy jestem bardziej zaradny niż brat? Odpowiadając na te pytania jednostka narcystyczna ulega idealizacji (czyli to ja najlepiej wypadłem), w tym czasie jak inni podlegają dewaluacji (a oni wypadli fatalnie), lub odwrotnie: inni podlegają idealizacji (te dziewczyny są piękne), a osoba narcystyczna — dewaluacji ( a ja jestem brzydka).
Kiedy osoby o tej strukturze charakteru dorównają swoim nierealnym wymaganiom (muszę znać odpowiedzi na wszystkie pytania), to pojawia się poczucie wielkości, ale kiedy im się to nie udaje (nie da się znać odpowiedzi na wszystkie pytania) załamują się, nie potrafiąc uznać tego, że mają prawo do błędu. Rezultatem niepowodzeń w życiu osób narcystycznych jest depresja, z czym często zgłaszają się do gabinetów psychoterapeutycznych.
Osobowość narcystyczna. Najważniejsze cechy
- Pragnienie podtrzymania bardzo chwiejniej samooceny i potwierdzenia wartości. Jak wspomniałam wcześniej, jednostki narcystyczne nigdy nie wykształciły w sobie stabilnego poczucia wartości, w związku z czym mogą czuć się władcami tego świata, a po chwili bardzo cierpieć, nazywając siebie nikim, zerem, nieudacznikiem. Jak widać, są to skrajne bieguny, co właśnie jest widoczne u osób o takiej strukturze charakteru. Nie ma tu postawy pośredniej (zdrowej), czyli „jestem wystarczająco dobry i niektóre rzeczy mi idą trochę gorzej, a inne — lepiej”. Jednostka narcystyczna jest albo „wszystkim” albo „niczym”.
- Ambicja. Osoba o tej strukturze charakteru nie będzie rozpaczać z tego powodu, że nie potrafi być dobrym przyjacielem, za to boleśnie przeżyje sytuację, w której nie zabłyśnie inteligencją, nie przewyższy innych swoim sprytem, wytrwałością lub oryginalnością. Musi być najlepsza i głównie dotyczy to osiągnięć. Dzięki temu jednostki o tej strukturze charakteru często obejmują kierownicze stanowiska i mają imponujące osiągnięcia w karierze zawodowej.
- Nadmierne skoncentrowanie na sobie i przesadna wrażliwość na krytykę. Osoby narcystyczne często zdają sobie sprawę ze swojej kruchości i nieraz obawiają się tego, że rozpłaczą się w odpowiedzi na krytykę, która szczególnie je rani. Pokazanie swojej wrażliwej strony bardzo by je zawstydziło, dlatego robią wszystko, aby ukryć swoją kruchość, swoje prawdziwe ja, którego się wstydzą i nie akceptują.
- Fantazje na temat omnipotencji. Osoby narcystyczne często wyobrażają, że dokonują wielkich odkryć, zdobywają najwyższe nagrody, obejmują najbardziej prestiżowe stanowiska.
- Dotkliwa pustka. Osoby narcystyczne często opowiadają o bolesnej pustce, która je prześladuje. Nie wiedzą kim są, czego tak naprawdę pragną (pomimo sukcesu i sławy), co dla nich jest ważne, jakie mają wartości. Tak jak gdyby idea górowania nad innymi stała się jedynym celem w ich życiu, a poza tym jest wielka pustka i rozczarowanie.
- Perfekcjonizm. Osoby narcystyczne ciągle mają do siebie pretensje o to, że nie zrobiły czegoś lepiej lub szybciej. Dotychczasowe osiągnięcia im nie wystarczają, chcą nieustannie piąć się do góry, udowadniając światu i samym sobie, że potrafią niemal wszystko. Są surowi i wymagający dla siebie oraz innych. Nie uznają ludzkich słabości i potrafią wytrwale dążyć do realizacji celów.
- Wstyd i zawiść. Tak jak wspomniałam wcześniej, jednostki narcystyczne często borykają się z poczuciem wstydu. Wstydzą się siebie samych; nie potrafią zaakceptować tego, kim są, w związku z czym skupiają się na budowaniu perfekcyjnego obrazu siebie w oczach innych. Poczucie niższości i strach przed odkryciem swoich braków sprawia, że osoby narcystyczne zazdroszczą innym tego, czego im samym brakuje. W sytuacji kiedy czują się gorsze i widzą, że ktoś ma wszystko, na czym im zależy, mogą próbować to „zniszczyć” poprzez pogardę, krytykowanie lub potępienie.
Narcyzm. Szersza perspektywa
Podstawą lęku narcystycznego jest lęk o to, ze mnie źle ocenią, że zostanę odrzucony i nie będę najlepszy (a jak wiadomo, najlepszych nie lubią:p). Tym osobom brakuje czegoś, co terapeuci nazywają częścią kojącą — nie potrafią spojrzeć na siebie z empatią, zrozumieniem i współczuciem. Nie nauczyli się tego, gdyż nie doświadczyli takiej ciepłej i kojącej relacji w przeszłości. Są raczej przyzwyczajeni do pogardliwych, krytycznych spojrzeń najbliższych, którzy w najtrudniejszych chwilach odrzucali i ganili.
Wyobraźcie sobie zagubione i przestraszone dziecko, które szuka pocieszenia i miłości ze strony matki lub ojca. Właśnie teraz, kiedy się czuje tak okropnie, najbardziej potrzebuje rodziców. Widzi jednak rysujący się na twarzy matki niesmak: Co znowu jęczysz? Weź się uspokój, bo urośniesz na mazgaja. Cierpienie chłopca staje się wręcz nie do zniesienia: nie tylko nie dostał pocieszenia, ale na dodatek został okropnie zawstydzony.
Dziecko uczy się, że
- jego potrzeby są czymś złym (inni źle na nie reagują), że
- najlepiej nie mieć potrzeb i nie zwracać się z nimi do innych osób (nie ma co liczyć na wsparcie i pomoc), że
- okazywanie swoich uczuć jest wstydliwe (matka zawstydza płaczącego chłopca). Chłopiec
- zinternalizuje postać matki, co oznacza, że w dorosłości powie do siebie dokładnie to samo: Co z ciebie za mięczak, nie jesteś facetem, skoro płaczesz oraz
- nie wykształci w sobie części kojącej, która pomogłaby mu w przyszłości przebrnąć przez trudne sytuacje.
Narcyzm — to nie miłość do siebie, tylko nienawiść
Uznajemy, że narcyzi — to są osoby, które bardzo kochają siebie. Jednak tak nie jest. Ironia losu tych ludzi tkwi w tym, że szczerze nienawidzą siebie, gardzą sobą i nie potrafią siebie zaakceptować. Inni natomiast uważają, że jest właśnie odwrotnie.
Narcyzm więc nie jest miłością do siebie, jego sednem jest nienawiść. Gdyby ci ludzie rzeczywiście potrafili odbarzyć siebie miłością, gdyby dostali w dzieciństwie tę miłość od rodziców, ich losy potoczyły by się inaczej. W czym wiec tkwi to pomieszanie?
Rzecz w tym, że narcyzi nienawidzą tego, kim są naprawdę. Nienawidzą prawdziwych, autentycznych odruchów, które czasem przedzierają się przez ich udawanie. Nie mogą znieść tego, że też się boją, że nie wiedzą, że czasem są zmęczeni, zagubieni i bezradni. Nienawidzą tego, że są zwykli, że ponoszą porażki, że rozpaczliwie pragną akceptacji otoczenia i są ciagle skupieni na tym, jak odbierają ich inni. Próbują wiec to ukryć, schować swoje prawdziwe Ja jak najgłębiej, aby inni tego nie widzieli. Usiłują pokazać światu coś przeciwnego: że są silni, niezależni, wszechwiedzący. Że potrafią wszystko, że nie mają ograniczeń, że zawsze są pewni swoich możliwości. Jest to jednak obłuda, w którą sami nie wierzą. Chcą przekonać w tym innych, ale w samotności ciagle jawi się im cień ich słabego Ja, które, ignorowane i znienawidzone, jeszcze bardziej się boi.
Poczucie wartości tych ludzi jest tak chwiejne i uraźliwe, że każdy krytyczny komentarz, brak uśmiechu lub pominięcie w grupie mogą doprowadzić ich do rozpaczy. Szukają wszędzie miłości i akceptacji, rozpaczliwie pragnąc uznania, a wszystko dlatego, że tak mało tego doświadczyli w przeszłości.
Polecam
Osobowość narcystyczna trafnie jest przedstawiona w filmie „The wife„. Prezentuje bliską, ale zagmatwaną relację starszego małżeństwa, które wybiera się do Sztokholmu, aby odebrać Nagrodę Nobla z dziedziny literatury. Podczas podróży poznajemy sekret tej rodziny, który pomaga spojrzeć na relację głównych bohaterów z innej perspektywy. Zachowania mężczyzny godnie reprezentują osobowość narcystyczną i jej cechy. Bohater ewidentnej używa swojej żony do zaspokajania własnych potrzeb. Wydaje się, ze jego miłość jest powierzchowna i niedojrzała, a oczekiwania nierealistyczne i dziecięce. Wymaga, aby żona opiekowała się nim niczym matka dzieckiem, co pokazuje, ze bohater traktuje ją nie jako partnerkę, tylko jako tak zwany „obiekt dla self”( czyli nie interesuje ona go jako osoba, tylko jako ktoś, kto zaspokoi jego potrzeby).
Przeczytaj o innych typach osobowości: