Dorośli mają mętlik w głowie i potrzebują konkretnej odpowiedzi na pytanie, czy dziecko powinno spać z rodzicami w łóżku. Specjaliści śpieszą się z pomocą: jedni przekonują, że to przecież pomaga w budowaniu więzi i pozwala dziecku poczuć bliskość opiekunów. Inni — twierdzą, że to niszczy małżeństwo, uniemożliwia pożycie seksualne, a na dodatek sprawia, że dziecko dłużej się usamodzielnia i w końcu za nic na świecie nie chce opuścić łóżka rodziców nawet w wieku 6 lat. Cóż, nie mogę Wam obiecać tego, że udzielę złotej rady, bo trzeba tu przede wszystkim wziąć pod uwagę temperament dziecka, jego potrzeby i sposób funkcjonowania, a także uczucia i przekonania na ten temat rodziców.
Im mniej sztywności, tym lepiej
Wiem jedno: im sztywniej rodzice podchodzą do różnych spraw związanych z opieką nad maluchem, tym trudniej jest dziecku uporać się z rozwojowymi problemami i tym więcej stresu to kosztuje. Badania pokazują, że nie jest to ważne, czy dziecko śpi z dorosłymi, czy osobno — to nie hamuje, ani też nie przyspiesza jego rozwój. Ważne jest to, czy rodzice kierują się potrzebami swojego dziecka, czy uparcie trzymają się jakiejś ideologii. Obie postawy, jeśli są one sztywne i bezwzględnie egzekwowane, nie przyniosą nic dobrego. To rodzic raczej musi dopasować się do swojego dziecka, a nie na odwrót. Jeśli maluch jest niespokojny, często budzi się w nocy i ewidentne potrzebuje, aby mama była obok — to pozwólmy mu na to. I odwrotnie: jeśli odłożone do swojego łóżeczka dziecko jest w stanie usnąć, to świetnie! Gratulację: i maleństwo, i rodzice będę mieli własną przestrzeń, co pozwoli wszystkim lepiej się wyspać.
Nigdy nie wiesz, jakie dziecko trafi się właśnie Tobie
Poznajemy dziecko dopiero po jego urodzeniu. Pomimo tego, że jest Wasze, to może mieć zupełnie inny temperament i osobowość. Cóż, nie jest to pokrzepiający obrót spraw, ale my, jako dorośli, musimy sobie jakoś z tym poradzić. Może się zdarzyć, że przebojowi rodzice, którzy w dzieciństwie odważnie sięgali po nowe doświadczenia i mieli sporo kolegów, trafią na lękowe, cofające się przed hałasem i rówieśnikami dziecko. Możliwe, że ugodowe i lubiące spokojne jesienne wieczory małżeństwo powita na świecie dziecko szczególnie żywiołowe, buntownicze i uwielbiające łamać zasady.
Naszym zadaniem jest poznanie tego nowego dla nas człowieka, a potem dopasowanie się do jego temperamentu, potrzeb, możliwości i ograniczeń. Jak to, o czym mówię, odpowiada na pytanie „Czy dziecko powinno spać z rodzicami w jednym łóżku?” Odpowiedź brzmi: Nie znam Twojego dziecka, bo wszystkie dzieci są inne. To Ty jesteś w tym ekspertem i to Ty na co dzień widzisz co pasuje, a co nie Twojemu maluchowi.
Jako psycholog mogę powiedzieć, że
- nie ma to większego znaczenia, czy dziecko śpi z rodzicami, czy osobno, o ile wszyscy są zadowoleni;
- im mocniej rodzice trzymają się swoich przekonań (ma być tylko tak i nie inaczej), tym więcej problemów pojawia się w kwestiach związanych z wychowaniem;
- to rodzice powinni dopasować się do temperamentu dziecka (chociaż dzieci z czasem i tak wiele zmienią dla swoich rodziców);
- jeśli jedno z małżonków nie ma zgody na to, aby dziecko spało z Wami w jednym łóżku albo jednym pokoju, musisz to wziąć pod uwagę (oczywiście uwzględniając przy tym też możliwości dziecka);
- nie porównuj swojego dziecka z dzieckiem przyjaciół: to, co jest dobre dla ich dziecka, nie musi być dobre dla Twojego dziecka;
- weź pod uwagę Wasze upodobania i potrzeby. Są pary, które uprawiają seks tylko w sypialni i będzie to dla nich duży problem, jeśli dziecko zawsze będzie obok. Są z kolei małżeństwa, które traktują sypialnię jako rodzinne gniazdko i wolą zająć się sobą w łazience, gabinecie lub kuchni. Sypialnia natomiast jest miejscem, gdzie spędza leniwe chwile cała rodzina.
Czy dziecko powinno spać z rodzicami w łóżku? Sytuacje szczególne
Raczej nie:
- jeśli jest wcześniakiem lub ma niską masę urodzeniową;
- jeśli jesteśmy nałogowymi palaczami;
- jeśli jesteśmy pod wpływem silnych leków lub innych środków zmieniających świadomość;
- jeśli boimy się, że przygnieciemy dziecko lub niechcący zrobimy mu krzywdę w trakcie snu, przez co sami nie możemy usnąć;
- jeśli dziecko jest w wieku szkolnym i ma swoje łóżko, ALE (nie ma nic złego w tym, jeśli czas od czasu przyjdzie do nas w nocy, bo się wystraszy lub będzie potrzebowało szczególnej opieki ze względu na przeziębienie);
- jeśli któreś z rodziców „używa” dziecka do tego, aby uniknąć zbliżeń (warto to wyjaśnić między sobą).
Czy dziecko powinno spać z rodzicami w łóżku? Co warto pamiętać?
Pamiętaj, że dla noworodka najbezpieczniejszym miejscem do spania jest jego łóżeczko, znajdujące się w sypialni rodziców.
Pamiętaj, że to Ty jesteś rodzicem i to Ty decydujesz o tym, jak ostatecznie będzie wyglądało Wasze życie. Dzieci potrzebują granic i muszą uczyć się ich przestrzegania, więc nikt nie ma prawa osądzać Cię, jeśli zadecydujesz, że Twoje dziecko jest już za duże, aby spać w Waszej sypialni (im dziecko jest starsze, tym większe stawiamy wobec niego wymagania. Zdarza się, że rodzice nie są w stanie wyprosić z sypialni 12-latka).
Pamiętaj, że w życiu dziecka mogą pojawić się trudne sytuacje, które sprawią, że po wyprowadzce z Waszego łóżka będzie chciało ono trafić tam z powrotem. Do takich sytuacji możemy zaliczyć:
- narodziny kolejnego dziecka;
- przeprowadzka i zmiany w życiu rodziny;
- choroba dziecka;
- losowe, niesprzyjające sytuacje, wywołujące lęk (nowa pani w przedszkolu, wystraszenie się psa, burza).
Jest to zazwyczaj zmiana okresowa i po tym, jak wszystko wróci do normy, a maluch znowu poczuje się bezpiecznie, to chętnie wróci do siebie ( w sytuacji pojawienia się nowego dziecka w rodzinie może to trwać dłużej).
Co mówi o tym teoria?
Teoria ma to do siebie, że jest teoretyczna, ale czasem warto z niej skorzystać. Na przykład pedagog, psychoanalityczka i badaczka rozwoju małych dzieci M. Mahler uważała, że większość maluchów w wieku 3–4 lat ma już uwewnętrzniony obiekt, czyli posiada zinternalizowany obraz swojego opiekuna. Oznacza to, że dziecko zaczyna używać własnych zasobów, aby się uspokoić. Potrafi w umyśle przywołać obraz matki nawet wtedy, kiedy fizycznie nie jest ona obecna (proces separacji—indywiduacji). Takie dziecko może funkcjonować samodzielnie przez jakiś czas i nie jest już tak mocno przywiązane do rodzica jak kiedyś. Jeśli chcesz więcej dowiedzieć się o tym, jak mały człowiek uzyskuje samodzielność i separuje się od opiekuna, to polecam poniższy artykuł:
Dlaczego dziecko musi skończyć 3 lata, aby pójść do przedszkola?
Polecam również przystępnie napisaną przez dwie psychoterapeutki książkę o rozwoju dzieci: